pilnie potrzebna pomoc. - Holandia - s5

Może Kolega by się odważył
Gwarantuje,ze ja raczej nie bywam w takich miejscach .

Schat_je napisał:
Może Kolega by się odważył
Gwarantuje,ze ja raczej nie bywam w takich miejscach .

A to chyba dobrze....dla tych miejsc oczywiscie

Oczywiście, jestem zbyt wybredna...

A przepraszam czy kolezanke ktos gdzies kiedys zapraszal ze tak sie chamsko wcina pomiedzy wodke a zakaske?

"Zaproszenie" zostalo zignorowane, rozumiem, że to dlatego teraz takie odzywki kolegi...

Ale zaproszenia nigdy nie bylo bo takie pyskate panny niech lepiej siedza z kotem w domu

Zdecydowanie wolę psy, chociaż nic nie mam przeciwko kotom.

Laska ale co mnie to moze interesowac co ty wolisz??? Jak dla mnie to mozesz nawet miec hodowle
dzdzownic pod łóżkiem. I plizzz nie wtracaj sie jak dorosli rozmawiaja OK.

Tornado,byl w Amsterdamie lokal polski,ale niestety bardzo szybko zostal zamkniety,bo zrobila sie tam mentownia ...Przykre,a szkoda.Czesko-slowacki bar jakos funkcjonuje ,w samym srodku miasta,bez zadnych dziwnych klimatow..Chociaz dawno tam nie bylam,wiec moze cos sie zmienilo...

Marek,tys gadula na forum i z latajacym holendrem w dyskusje sie wdajesz,co ma postow wiadomego rodzaju ponad 600?? Przecie to jak walka z wiatrakami Don Kichota.....badz mitologiczna syzyfowa praca
A fakt,malo miejsc w Amsterdamie z naprawde dobrym klimatem...i tez pamietam czasy Waterhola na starej miejscowce.Tam bylo zdecydowanie lepiej.Na Leidseplein turystycznie sie zrobilo
Pozdrowionka

Latający H. się odezwał... postów co prawda tym razem jeszcze nie ma 600, ale pomarudzi jeszcze troche to i ich liczba od razu PODROSNIE...

W tym barze czesko-słowackim CELKOM PEKNE, przynajmniej ostatnio, bo wczesniej go nie znałam